Ostatnio wpuszczam do swojej szafy a także życia kolory. Stąd tytuł. Wszystko (albo prawie wszystko) idzie po mojej myśli, skończyłam pisać pracę magisterską, niedługo skończę pracę, którą aktualnie się zajmuję jako pracą dorywczą. Później będzie słodkie lenistwo a na razie dalej biorę się do pracy...
P.s. swoją przygodę z kolorem zaczynam od żółtych spodni :D
P.s. swoją przygodę z kolorem zaczynam od żółtych spodni :D
spodnie/bluzka - sh
torba - new yorker
buty - graceland
okulary - bershka
fajna koszulka;D
OdpowiedzUsuńśliczna bluzka !
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem!!!
OdpowiedzUsuńIdealne połączenie :)
Najładniejszy odcień żółtego :)
OdpowiedzUsuńSwietna stylizacja!
OdpowiedzUsuńile wazysz i ile masz wzrostu ? :)
OdpowiedzUsuń@ anionimowy: ważę 63 kg i mam 164 cm wzrostu.
OdpowiedzUsuńA co Ci tak, droga Nosizezero, tak odkolorowało życie, że dopiero wpuszczasz z powrotem kolory??
OdpowiedzUsuń- rewelacyjne, czarne szpilki! super wyglądają! oczywiście jakbym był Twoim facetem, to bym namawiał Cię do noszenia ich z czarnymi pończochami ;)
- bardzo mi sie podoba ta plątanina żyłek na stopach - nie lubię takich gładkich; po Twoich widać, że żyją :)
- fajne zestawienie żółci spodni z czernią szpilek!
- trzecie od dołu zdjęcie z profilu - fajne uda :)
- ze zdjęć bym myślał, że masz z 175cm...
Pozdrawiam,
Marcin
pięknie...
OdpowiedzUsuńrewelacyjne buty!!!
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńświetne spodnie, wyglądają mega
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w żółtym, w ogóle wyglądasz rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńKoszulka jest bardzo ciekawa, dobrze Ci w takim kolorowym wydaniu :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny jak myślicie mam teraz 52 kg i wzrostu 158.Dobrze waze 8 miesiecy temu urodzilam drugie dziecko.A ty wyglądasz fajnie.
OdpowiedzUsuńspodnie mają piękny kolor :))
OdpowiedzUsuńA przytyjesz do dawnej wagi?
OdpowiedzUsuń@ anonimowy 31 maja 10:48: to bardzo dobra waga, zwłaszcza po ciąży!
OdpowiedzUsuń@anonimowy 1 czerwiec 12:52: szczerze mówiąc, to dobrze się czuję i nie chcę wrócić do dawnej wagi.
Poza tym dziękuję wszystkim za miłe komentarze :)
podoba mi się to połączenie takie spodnie chętnie widziałabym w swojej szafie :)
OdpowiedzUsuńSzanowna Pani, jeżeli nie chce Pani wrócić to oznacza, że od początku chciała Pani zrzucić kilogramy i pewnie dalej Pani tak zrobi. Inaczej mówiąc Pani odchudza się! W takim razie nazwa bloga nie pasuje do tego co pani przedstawia. Chciałam zaproponować współpracę ale trudno.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aneta Świątczek
@Anonimowy
OdpowiedzUsuńNo właśnie... Szkoda, bo była to jedna z niewielu blogowych dziewczyn o kobiecej, normalnej figurze... i o fajnych kształtach... :((
Marcin
super bluzka:)
OdpowiedzUsuńzapraszam www.magdarling.blogspot.com
Hey :) I just found your blog, and I absolutely adore this outfit! The yellow looks amazing on you :) following you now.
OdpowiedzUsuńKisses
Xoxo
http://ninasclosetsa.blogspot.com